SPLENDOR

30 grudnia 2015

Jedyny taki samochód rodzinny – Mazda 5

Jedyny taki samochód rodzinny – Mazda 5

Zapewne nieraz zastanawiałeś się, co będzie kiedy na świat przyjdzie kolejne dziecko. To małe stworzenie wniesie ogromne zmiany w Twoim życiu. Nie tylko po raz kolejny zostaniesz ojcem.
Mały człowiek, choć z początku delikatny i niepozorny, także potrzebuje swojej przestrzeni. Ponownie w Twoim samochodzie, będzie musiało znaleźć się miejsce na łóżeczko, dziecięcy wózek i tysiąc innych rzeczy, niezbędnych maluchowi. A wtedy niewielki, zręczny samochód dla dwojga, którym jeździłeś do tej pory, może okazać się za mały.

Duuuużo miejsca

Oczywiście narodziny dziecka, to nie jedyny powód, dla którego warto pomyśleć o zmianie samochodu. Jeśli często podróżujesz, a przy tym cenisz sobie komfort, Mazda sprosta Twoim wymaganiom. To duży, przestronny samochód z ogromnym bagażnikiem z tyłu. W sam raz na kilkudniowe wypady rodzinne, czy podróże służbowe. Dzięki nowoczesnemu systemowi ´´Karakuri´´( jap. ´´mechanizm, trik´´) złożysz 2 tylne rzędy foteli i uzyskasz dodatkową przestrzeń na swoje walizki. Od dziś nie musisz już wyciągać siedzeń, ich oparcia zaginają się do środka, tworząc poziom, na którym układasz bagaże. Wszystko to, zajmuje kilka minut. Jesteś podróży i chciałbyś przywieźć więcej pamiątek niż planowałeś? Składasz siedzenia i gotowe!

Najważniejsze jest Twoje bezpieczeństwo

Rodzinna Mazda 5 to nie tylko dużo miejsca w bagażniku. Równie sporo, a nawet znacznie więcej miejsca w niej dla podróżnych. Mazda 5 to siedmioosobowy, bardzo wygodny samochód, który zapewnia bezpieczeństwo swoim pasażerom. Dziesięć poduszek powietrznych (w zależności od zakupionej wersji), układ dynamicznej kontroli stabilności toru jazdy DSC, czy MAIDAS, system pochłaniania i rozprowadzania energii zderzenia, dbają o Twoje bezpieczeństwo. Pierwszy z nich ułatwia prowadzenie samochodu podczas pokonywania ostrych zakrętów i mijania przeszkód. Drugi chroni wnętrze samochodu, dzięki niezwykle elastycznej i wytrzymałej stali, z której wykonano kadłub nadwozia. W Mazdzie poczujesz się nie tylko komfortowo, ale wyjątkowo bezpiecznie!
Komfort jazdy w ,,piątce’’ zapewnia również świetnie wyposażone, przytulne wnętrze. Sterowanie nim jest intuicyjne, gdyż akcesoria te są lekko podświetlone, dzięki czemu łatwo je odnaleźć. Przestrzenny system nagłośnienia Audio Bose czyni jazdę wyjątkowo przyjemną. Zestaw 9 głośników zapewnia świetną jakość dźwięku. Podróż Mazdą to zatem coś więcej niż tylko sterowanie samochodem, czy bycie pasażerem. To czysta przyjemność i radość wynikająca z możliwości dzielenia jej z Twoimi bliskimi.
-- O autorze
Fan!

25 grudnia 2015

7 rad jak wybrać czujniki parkowania


7 rad jak wybrać czujniki parkowania


Autor: Rafał Kamiński

Czujniki parkowania to urządzenie, które ułatwi nam manewrowanie samochodem, zaoszczędzi nerwy i pieniądze wydane na porysowany lakier. Dlatego coraz więcej kierowców decyduje się na ich zakup. Jak wybrać czujniki parkowania?

Czujniki zaalarmują nas kiedy podjedziemy blisko do przeszkody, np. innego samochodu czy ściany. Urządzenie wyśle falę ultradźwiękową, która odbija się od przeszkody i wróci do czujnika. O „zawalidrodze” dowiemy się dzięki sygnałowi dźwiękowemu lub zobaczymy informację na wyświetlaczu. Urządzenie włączy się kiedy wrzucimy bieg wsteczny.
Działanie czujników parkowania nie jest skomplikowane. Jednak wybór odpowiedniego zestawu może sprawić kłopot. Dlatego dajemy garść  informacji jak to zrobić.

1. Im więcej czujników tym lepiej
 Kiedy samochód zbliża się do przeszkody, którą trudno wykryć ( np. wąskiego słupka), jest ryzyko: sensory przeoczą go lub zaalarmują nas zbyt późno. Żeby mieć większy komfort i pewność, że przeszkoda nie znajdzie się w czujnikowym martwym punkcie, warto pomyśleć o zestawie z 4 sensorami z tyłu pojazdu. Jeśli wybierzemy zestaw z dodatkowymi czujnikami z przodu, nasz pojazd będzie w pełni uzbrojony.

2. Precyzja ponad wszystko
Warto kupić urządzenie, które nie będzie czekało do ostatniej chwili i zaalarmuje nas zdecydowanie o przeszkodzie oddalonej o 30-40 cm. Kiedy podjedziemy na taką odległość, ciągły dźwięk da nam znać, że wkrótce trzeba nacisnąć hamulec.

3. Czujniki w zderzaku
Naszego pomocnika do parkowania można zamontować w zderzaku lub w ramce tablicy rejestracyjnej.  Zwolennicy drugiego rozwiązania cieszą się, że nie trzeba wiercić otworów w zderzaku. Jednak działanie czujników zależy w dużej mierze od precyzyjnego i stabilnego montażu. To nie zawsze jest możliwe w tablicach rejestracyjnych.

4. Wyświetlacz to dodatkowy komfort
Możemy kupić zestawy z samym buzerem (malutkim głośnikiem), buzerem i wyświetlaczem (zobaczymy jak daleko i z której strony jest przeszkoda) oraz z kamerą cofania i ekranem LCD wyświetlającym obraz z kamery.
Warto zainwestować w urządzenie z wyświetlaczem lub kamerą cofania. To po prostu dodatkowe zabezpieczenie. Buzer można wyłączyć kiedy np. nie chcemy żeby zbudziło się śpiące w samochodzie dziecko. Wtedy będziemy menewrować przy wykorzystaniu informacji z wyświetlacza.

5. Lokowanie wyświetlacza
Wyświetlacz można umieścić z przodu samochodu nad lusterkiem wstecznym lub na kokpicie. Ciekawym rozwiązaniem jest montaż urządzenie pod sufitem nad tylnymi siedzeniami. Wtedy informacje z wyświetlacza zobaczymy w lusterku wstecznym.

6. Na mrozie i pod farbą
Chcemy żeby nasze czujniki działały niezawodnie bez względu na pogodę. Dlatego wybierzcie urządzenie, które działa w możliwie najniższej temperaturze.
Najczęściej spotykane czujniki są w kolorach czarnym, białym i srebrnym. Upewnijcie się czy możecie je przemalować na odpowiadający wam kolor.

7. Montaż czujników
Jeśli lubicie majsterkować, to instalacja czujników parkowania nie sprawi wam większego kłopotu (do każdego zestawu dołączona jest instrukcja). Jeśli nie macie na to ochoty, umiejętności lub czasu, trzeba umówić się z mechanikiem. Cena takiej usługi to zazwyczaj 120-140 zł.


Więcej informacji o czujnikach parkowania, kamerach cofania i bezpiecznej jeździe znajdziecie na www.czujnikiparkowania.eu
Rafał Panas
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

16 grudnia 2015

Renault Talisman kontra Volkswagen Passat - walka w segmencie D


Renault Talisman kontra Volkswagen Passat - walka w segmencie D


Autor: Damian Nalewajek

W momencie, gdy pojawiły się wzmianki o modelu Talisman, łatwo było się domyślić, że Renault chce rzucić wyzwanie Volkswagenowi i powalczyć z nim o prym w segmencie D. Warto zatem przyjrzeć się jak wypada najnowszy sedan od francuskiego producenta w porównaniu z niemieckim Passatem.

Pierwsze co rzuca się w oczy to długość Talismana, który jest większy od Passata o 8 centymetrów – rozmiar 4,85 m jest jednym z największych w tej klasie. Jest to zapewne zabieg mający na celu, przyciągnięcie klientów z Azji, którzy preferują takie samochody. Wielkość bagażnika, również jest mocniejszą stroną Renault. Talisman może pochwalić pojemnością 608 litrów, podczas gdy w przypadku Passata wynosi ona 586 litrów. To spora różnica, szczególnie w lato. Dodatkowe 20 litrów może być zbawienne w trakcie wakacyjnej podróży. Nowe Renault przewyższa gabarytowo Volkswagena w każdym aspekcie prócz wysokości, która w obydwu przypadkach wynosi 1,46 m. Talisman jest szerszy (1,87 m do 1,83 m) oraz posiada większy rozstaw osi (2,81 m do 2,79 m).
Renault postawił głównie na silniki wysokoprężne. W ofercie mają pojawić się wersje z dieslem Energy dCI mocy 110KM lub nieco silniejszym dCi 130KM ze skrzynią manualną bądź automatyczną EDC. Najmocniejszy z diesli, czyli dCi 160KM, będzie sprzedawany z całkowicie zautomatyzowanym mechanizmem zmiany biegów. Jeśli chodzi o modele benzynowe, TCe 150KM i 200KM, to możemy spodziewać się 7-biegowego automatu. Co więcej są plany stworzenia Talismana w wersji hybrydowej, ale na razie jest to melodia przyszłości.
Passat ma być sprzedawany w czterech wersjach diesla: 120, 150, 190 i 250KM. Przewidziana jest również wersja GTE z mocą o wartości 218KM. W tym obszarze widać dokładnie, że niemiecki producent stworzył ofertę z silniejszymi silnikami. Przełoży się to zapewne na ceny. Niestety za moc trzeba płacić. Ciekawe zatem, czy ekonomiczne podejście wygra z chęcią posiadania większej ilości koni mechanicznych pod maską.
Ciekawym elementem Talismana jest wykorzystanie technologii 4Control, która pozwala na skręcaniu czterema kołami. Dodatkowo wykorzystano układ Electronic Design Control wspiera sterowanie zawieszeniem. Volkswagen natomiast postawił na sprawdzony 4Motion AWD. Pod koniec roku okaże się, który z systemów wygra na tym polu.
Jeśli chodzi o wygląd, auta są podobne - eleganckie i naprawdę dobrze się prezentują. Nie można mieć tutaj jakiś większych zastrzeżeń. Passat przekona zapewne ludzi ceniących sobie bardziej subtelną sylwetkę, natomiast Talisman zachęci entuzjastów wyglądu bardziej agresywnego.
Podsumowując, Talisman może powalczyć z Passatem o klientów w Europie, gdyż ma silne argumenty. Mimo wszystko nie będzie to zadanie łatwe. Zdecydowanie inaczej przedstawia się sytuacja na rynkach w innych szerokościach geograficznych. Wydaje się, że chociażby w Azji, nowość od Renault może znacząco zdystansować model proponowany przez Volkswagena. Odpowiedź przyniesie nam koniec roku.

Talisman kontra Passat - kto wygra?
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

11 grudnia 2015

Co zrobić gdy mamy awarię wtryskiwaczy


Co zrobić gdy mamy awarię wtryskiwaczy


Autor: Artykuły Specjalne

Nasz silnik jest dość mocno uzależniony od prawidłowego działania wtryskiwaczy z tego względu, że między innymi to one odpowiadają za prawidłową ilość dawkowanego paliwa do komory spalania. Niestety, mówi się że jest to źródło usterek i problemów technicznych ze względu na nietrwałość tych elementów systemu common rail.

Głównymi objawami, że to właśnie awaria wtryskiwaczy, może być dymienie z rury wydechowej, sączenie się paliwa, a przy tym wzrost jego zużycia, oraz dobrze słyszący stukot silnika w czasie pracy. W takiej usterce mechanik zazwyczaj wymienia zużyte elementy, dodatkowo starannie oczyszczając wtrysk i przed tym zabezpieczając otwory dopływu i odpływu.
Gdzie się zatem udać
W serwisie diagnostycznym niejasności i niepewności co do tego, jak duża jest usterka, są odpowiednio klasyfikowane dzięki odpowiednim urządzeniom pomiarowym w zależności od firmy - może to być Bosh lub Delphi. Być może nie będzie takiej potrzeby, by wymienić wtryskiwacze na nowe, ale możliwe będzie dokonanie regeneracji, która nie jest niestety wykonywana w każdym warsztacie samochodowym. Ze względu na zaawansowany system IMA potrzebne są do serwisu urzędzenia diagnostyczne rozpoznające wtryski paliwa oraz miejsce usterki.
 Ile to może kosztować
Każda naprawa wtryskiwaczy w serwisie samochodowym wymaga wkładu finansowego, czy to dużego, czy nie. W wypadku regeneracji jest to większy wkład finansowy, który niestety jest zobowiązany ze względu na stan silnika po awarii wtryskiwaczy. Sama naprawa natomiast wynieść może w zależności od firmy serwisowej kilkaset złotych. Po naprawie wtryskiwaczy układ powinien powrócić do prawidłowych parametrów nawet przy pełnym obciążeniu.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

3 grudnia 2015

Ofensywa Hiszpanów


Ofensywa Hiszpanów


Autor: Artykuły Specjalne

Sukces danej marki to nie tylko rosnące słupki sprzedaży konkretnych modeli czy też rosnąca ilość nagród, jakie płyną od zachwyconych samochodami danego producenta dziennikarzy motoryzacyjnych.

Często bywa tak, że dana marka jest w stanie osiągnąć sukces tylko i wyłącznie w jednym segmencie i w pewnej chwili może przestać produkować auta z innych klas, skupiając się tylko i wyłącznie na danym modelu. Nie zamierzamy tutaj kwestionować polityki niektórych producentów, lecz na szczęście wciąż są marki, które w swojej ofercie posiadają nie tylko auto kompaktowe, ale również rodzinnego vana czy niewielkie auto miejskie.

Kompakt ze sportowym pazurem

O Hiszpanach można powiedzieć chyba wszystko, ale na pewno nie to, że brak im temperamentu. Doskonale widać to w konstrukcji Leona, kompaktowego asa z gamy Seata. To auto sportowe każdym calu, a ceny Seata Leona należą do najniższych w segmencie. Leon pręży muskuły na każdym kroku, lecz czyni to z wyjątkową gracją – nadwozie to przykład subtelnej elegancji, a moc auta widać w detalach, które jasno pokazują, że mamy do czynienia z wyjątkowym kompaktem. W porównaniu z konkurencją, cennik Seata Leona został skonstruowany wyjątkowo przyjaźnie dla portfela przyszłego nabywcy. Wystarczy nieco ponad 50 tysięcy PLN, aby w naszym garażu mógł zjawić się kompletnie wyposażony hiszpański kompakt. Warto? Jeśli szukasz auta, które wyróżni się z tłumu, to zdecydowanie tak!

Vany nie muszą być nudne

Porywający design rzadko idzie w parze z walorami praktycznymi i odwrotnie, a osiągnięcie tej sztuki jest wyjątkowo trudne. Tworząc model Alhambra hiszpańscy inżynierowie pokazali, że nie jest to na szczęście niemożliwe. W końcu, ojciec rodziny też ma prawo jeździć autem, które zapewni mu podziw u koleżanek z pracy, a u kolegów wzbudzi zazdrość. Widok tego auta przyciąga wzrok, zarówno przechodniów, jak i kierowców w sąsiednich samochodach. Jadąc Alhambrą będziesz musiał się do tego przyzwyczaić! Na szczęście mimo atrakcyjnego designu, Seat Alhambra nie stracił nic ze swojej legendarnej pakowności. Przestrzeni bagażowej mogłoby rodzinnemu Seatowi pozazdrościć niejedno auto dostawcze, bo ponad 2300 litrów pojemności bagażnika z powodzeniem pozwoli na przeprowadzkę we własnym zakresie. Ceny Seata Alhambry również powodują szybsze bicie serca – to bogato wyposażone i wyjątkowo praktyczne auto możemy mieć za niespełna 110 tysięcy złotych! Za taką kwotę ciężko znaleźć inny samochód o tak wielu zaletach!

Styl w miejskiej dżungli

Codzienne dojazdy do pracy potrafią być nudne i wysysają poranną energię z człowieka niemal całkowicie. Nasze nieco wyczerpane akumulatory z łatwością doładuje Seat Ibiza, który pełen jest energii, zupełnie jak imprezy na wyspie o tej nazwie. Oprócz doskonałego wyglądu i dynamicznych silników, ceny Seata Ibizy stały się jeszcze niższe niż wcześniej, a dodatkowo, w prezencie otrzymamy pakiet multimedialny warty aż 3 tysiące złotych! 

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.